piątek, 20 czerwca 2014

Rozdział 1

Był piękny poranek, obudziły mnie czyjeś mokre usta na mojej twarzy. Otworzyłem oczy i ujrzałem dziewczynę.Nie wiedziałem jak miała na imię. W ogóle jej nie znałem. Ale i tak się uśmiechnąłem. Ujrzałem jej śliczne brązowe oczka.
-Witaj kochanie- Powiedziała muskając moje usta.
-Hey-odpowiedziałem również ją całując.
Nie wiem dlaczego, ale w ogóle mnie od niej odciągało. Była taka inna, nie jak moje koleżanki w Holmes Chapel. Wyglądała na przyjazną, miłą, uczciwą.
Ale ciągle nie wiedziałem jak ma na imię. Próbowałem sobie przypomnieć, ale nic. Pustka. 
-Proszę wypowiedz ponownie swoje imię malutka,  kocham jak je mówisz. - musiałem ją jakoś zbajerować, bo chyba nie powiem jej 'Ej, jak masz na imię bo nie pamiętam'
-R...-zaczęła mówić, aż naglę się obudziłem. 
Kurwa... 
A było tak pięknie....

Otworzyłem oczy i ujrzałem szarą rzeczywistość. Mój 'nowy, super' pokój. W Londynie. Leniwie wstałem z łóżka i  poszedłem zrobić poranną toaletę. Zegarek wskazywał ósmą. Lekcje na dziewiątą. To jedyne szczęście w tym życiu. 
Nie mam dziewczyny. Niektórzy się dziwią, bo podobno jestem mega seksi i blablabla.. Mnie to nie rusza, mam w dupie  opinię innych. 
Ubrałem się i zszedłem na dół. Tam siedzieli moi rodzice i moja siostra.
Na ogół mam z  nią dobre kontakty, Czasem się kłócimy, ale o różne pierdoły.

Usiadłem i zjadałem zrobione przez kogoś tosty z dżemem truskawkowym. Może to trochę głupie, że mieszkam z rodzicami. Ale mam tez swój własny, który używam do 'tych' rzeczy. Tylko i wyłącznie do tego. Więc nie spędzam tam dużo czasu. Wolę mieć wszystko zrobione. Z drugiej strony stać mnie na gosposię, ale wolę obiady mojej mamy. Zarabiam ścigając się. Kocham to. 

Po zjedzonym posiłku wstałem i żółwim tempem poszedłem do mojego auta. Usiadłem i trochę gubiąc się dojechałem do szkoły. Dla chłopców. Nosz kurwa! Dlaczego, nie z dziewczynami?! Jedno szczęście, że mamy obok siebie szkoły i można łatwo przedostać się na ich część. Na pewno już spóźniony wszedłem do pokoju dyrektora po książki i plan lekcji. Nie siedziałem tam długo. Razem z starszym dziadkiem poszliśmy do mojej nowej klasy. Rozejrzałem się i zobaczyłem samych facetów, nawet nauczyciel to facet! 
-Poznajcie Harry'ego, To wasz nowy kolega w klasie. Oddaję cię w ręce pana Smith'a.- Uśmiechnął się w moją stronę i wyszedł. Stałem tam może 30 sekund i odezwał się matematyk.
-Niall zagarnij go do siebie, a potem oprowadź po szkole... Albo wiem, oprowadź go teraz, później będzie za tłoczno.- super, jedna matma z głowy. 

Razem na gościem, którego imienia nie pamiętam, wyszedłem z klasy i zaczęliśmy od podwórka. Od razu mi się przedstawił. 
-Siemka, jestem Niall, a ty?
-Harry.
-Skąd jesteś i czemu wybrałeś taką debilną szkołę jak ta!
-Jestem z Holmes Chapel, a tu... rodzice. Oni mnie zmusili.
-Jak chyba każdego. Fajny chłopak z ciebie, na przerwie poznasz moich przyjaciół.
Pierwsze chyba pół godziny, a ja już mam kolegę.. Styles ale zbierasz popularność. Ciekawe jakie są tutaj dziewczyny ze szkoły na przeciwko. 
-Wiesz może jakie są tu tutejsze dziewczyny? Muszę wiedzieć by się nie nudzić.
-Tak, niektóre kujonki, niektóre mądre, a jeszcze inne plotkary... Jest też liga najlepszych dupeczek, czyli nasza grupka. Bo widzisz niektórzy tu uważają nas za elitę szkolną. 
-Powiesz mi coś o tej szkole?
-Co tu dużo mówić, jedynym plusem jest, że na podwórku mogą być i dziewczyny i chłopcy. Nauczyciele nas  nienawidzą,a czasem boją..
-Boją?
-Tak, każdy wie,że uczestniczymy w nielegalnych wyścigach, ale nikt nie powie tego psom.. boją się.
-Stary, kocham cię!!! Musisz mi je pokazać, w moim mieście też się ścigałem.
Dalej już gadaliśmy o jakiś pierdołach. Po skończonym 'zwiedzaniu' szkoły zadzwonił dzwonek. 
-Chodź, pokaże ci moich przyjaciół.- poszliśmy do jakiejś grupki na dworze.
-Ludzie, to jest Harry. Spoko gościu, też kocha się ścigać.
-Hey. Jestem Louis. A to Zayn, Liam, Perrie, Sophia i Eleanor. 
Usiadłem koło Louis'a i tak spędziłem przerwę i resztę dnia...
***********************************************************************************************************
HEYYYYY!!! Jak się podoba 1 rozdział? Myślę, że jest dosyć dobry. Rozdziały raczej będą takie lub dłuższe... Następny rozdział jakoś w piątek, jeżeli będą tu 3 komy!!!
Buziaki :******

3 komentarze:

  1. Świetny. Czekam na następny rozdział i zapraszam do mnie.
    http://dream-reality-two-other-things.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaczyna się robić ciekawie.. *.*
    Pozdrawiam
    Dusty.. ; pp

    OdpowiedzUsuń